Sezon balkonowy zaczął się u nas na początku kwietnia, kiedy to balkon został osiatkowany (pisałam o tym w poście pt. Ogrodziliśmy balkon! ). Od tamtego czasu koty na balkonie spędziły praktycznie całe lato, służył im nie tylko jako miejsce drzemki, ale również jako punkt do obserwowania otoczenia czy wspólnych zabaw.
Teraz z nadejściem chłodniejszych październikowych dni koci balkoning powoli się kończy. Koty nie przesiadują na nim tak często jak w lecie i szczerze mówiąc w cale im się nie dziwę, bo pogoda jest tak paskudna że depresji można dostać. Czasem w pojedyncze dni, kiedy zaświeci słońce i zrobi się trochę cieplej, koty wychodzą, jednak są to rzadkie wyjścia.
Z nowych kocich rzeczy jakie pojawiły się na balkonie, są to min.
Wisząca na ścianie buda + półeczka, zrobione ze starego drapaka, który był zepsuty. Najwyższy punkt obserwacyjny na balkonie, koty bardzo często śpią na górze budy.
Dwie drewniane skrzyneczki z imionami kotów, wykorzystywane głównie przez Łatkę.
Stary drapak kotów, dałam go na balkon głównie dlatego że, koty dostały nowy - większy i bardziej solidniejszy, a nie chciałam go zostawiać w domu, ponieważ koty już mają w nim dwa drapaki, jeden (duży) w moim pokoju, a drugi (średni) u brata.
Usunęłam również kilka zbędnych rzeczy ponieważ koty i tak w nich nie spały a tylko niepotrzebnie się kurzyły.
Kocie balkonowe zdjęcia 2018r:
Pięknie macie , taki balkon to marzenie :-)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia !
U nas znowu gorąco, całkiem jak w lato ;-)Ale noce już zimne i za chwilę też trzeba będzie pożegnać sezon balkonowy ...
U nas jak na razie pogoda niczego sobie :D Ale fakt faktem balkoning dobiega końca...
UsuńBalkon imponujący, nie ma co. No i...byle do wiosny! ;)
OdpowiedzUsuńOby szybko nadeszła! :D
Usuń