Zgadzamy się, niestety są osoby, którym nie da się nic wytłumaczyć... Ale cóż, ja zwracam na to uwagę :) pozdrawiam :)

Bardzo fajny i mądry post ;) Myślę, że da do myślenia osobom, które dają psom ludzkie posiłki.

Mądry post ;) Niektórzy dają psom resztki z obiadu, ludzkie posiłki... dobrze by było, gdyby zobaczyli ten post.
http://smallshaggy.blogspot.com/

Nie zgodzę się z solą - nawet w profesjonalniej psiej kuchni, wykorzystuje się jej szczyptę do drobnego przyprawienia psiego posiłku, to dodaje jedzeniu smaku. Gdy korzysta się z bardzo znikomej ilości soli, raz na jakiś czas, nie ma ona negatywnego wpływu na psa.

Jeśli chodzi o produkty mleczne, też się nie zgodzę. Np. kefir (zacytuję)- ,,jako mleczny napój fermentowany, jest źródłem bakterii probiotycznych, które wywierają korzystny wpływ na organizm zwierzęcia, jest to też świetny sposób na wzbogacenie jego mikroflory jelitowej. (produkty mleczne mogą być swobodnie podawane, jeśli nie wywołują biegunki. Gdy ją wywołują, ustąpi ona natychmiastowo po odstawieniu tych produktów.)'' Tutaj kolejny cytat z książki ,,Mój Pies'' tym razem odnośnie nabiału, tu - białego sera:,, Ważnym składnikiem diety psa jest ser biały. Nabiał jest źródłem dobrze przyswajalnego białka, związków mineralnych i tłuszczu wraz ze składnikami w nim rozpuszczonymi (...) Jeśli zależy nam na tym, aby dieta psa zawierała dostateczną ilość białka przy zmniejszonej kaloryczności, idealnym rozwiązaniem jest uzupełnianie pokarmu dla czworonoga w ser biały chudy.'' Czasem wzbogacam karmę białym serem, innym razem jogurtem naturalnym, czy śmietanką i mają one korzystny wpływ. Zresztą jeden z przepisów Zuzanny Ingielewicz zawiera jogurt naturalny, który zdecydowanie jest przedstawicielem produktów mlecznych.

Ilość tiosiarczanu sodu w czosnku jest znikoma, właściwie ciężko wykrywalna, toteż nie ma naukowych podstaw, by go nie podawać. Gdy zachowamy odpowiednie proporcje, ma on same dobroczynne właściwości. Zawartość tiosiarczanu sodu w cebuli jest znacznie większa, przez co po zjedzeniu jej niewielkiej ilości (po kilku dniach) rozpoczyna się proces Heinza (anemia) który w rezultacie może doprowadzić nawet do śmierci pupila. Jeśli w podawaniu czosnku psu obawiasz się także alliiny, wystarczy przed podaniem posiekać świeży ząbek i odczekać 15 min - w tym czasie środek o silnym działaniu antybiotycznym ulegnie przemianie w allicynę. Zdrowotnych korzyści czosnku jest wiele, przez co szkoda byłoby go ominąć komponując psią dietę (chcę tez zaznaczyć, że na bazie czosnku powstają leki dla psów, a także ciastka czy przysmaki)
Bazowałam się na blogu pani dietetyk Czarnkowskiej i sama z powodzeniem stosowałam czosnek w diecie mojej Suni, jest zdrowa jak ryba ;)

Z wszystkim innym jak najbardziej się zgadzam :)

PS. Zawsze zastanawia mnie fakt z winogronami, bo same ich owoce są trujące, rodzynki również, ale najdziwniejsze jest to, że sok z ich pestek jest świetnym, ogólnie zachwalanym elementem psiej diety.

Fajny post, wszystko dokładnie opisałaś. Mam pomysł na kolejny post skoro jest czego nie wolno podawać psom to może co nie zaszkodzi i można podawać ? :) Było by mi miło gdybyś rozważyła ten pomysł planując kolejny pościk :)