Whole Prey

maja 11, 2019


Zabierałam się do napisania tego postu dość długo. Zastanawiałam się, czy napisanie go będzie dobrym pomysłem, ale w końcu doszłam do wniosku, że chcę się z wami podzielić moimi obserwacjami i całą moją przygodą związaną z Whole Prey.

Zaczynając od samego początku Whole Prey z angielskiego, to cała zdobycz. Karmienie tym sposobem, to nic innego jak dawanie kotu/psu całej ofiary razem z piórami, sierścią, narządami wewnętrznymi, zewnętrznymi-czyli po prostu karmimy tak jak zwierzak je w naturze. Whole Prey, to w pełni zbilansowany i pełnowartościowy posiłek nie trzeba go dodatkowo suplementować jedynie warto w tedy wprowadzić do diety kwasy omega 3, witaminę E i żółto jaja.

Whole Prey może stanowić całość diety lub być dodatkiem, dla kotów/psów na barfie lub karmionych mokra karmą. 

Tusze kupujemy tylko i wyłącznie w sprawdzonych sklepach lub u zaufanych hodowców. Nigdy nie podajemy zwierząt żywych, złapanych w pułapki lub takich z podwórka. Wypuszczanie i pozwalanie kotu polować również nie jest wskazane-dlaczego? Ponieważ kot nie jest naturalną częścią naszego ekosystemu-jest szkodnikiem, który wyniszcza naszą rodzimą faunę. Zwierzę które upoluje, może być chore, zarobaczone lub otrute. Kot jest okrutnym zabójcą, który przed śmiercią godzinami męczy i bawi się swoją ofiarą. 

Zwierzęta przeznaczone na WP są odrobaczone i przebadane. Uśmierca się je poprzez przerwanie rdzenia kręgowego lub uśpienie CO2. Po tym są mrożone.

W polskich sklepach zwierzęta WP jakie, na chwilę obecną są dostępne to:
-Oseski szczurze i mysie 
-Szczury różnej wielkości 
-Myszy różnej wielkości
-Królicze oseski 
-Króliki różnej wielkości
-Kurczaki 1-dniowe
-Kaczki 1-dniowe
-Przepiórki 1-dniowe
-Przepiórki
-Gołębie
-Kawie domowe
Tylko dorosłe osobniki stanowią w pełni zbilansowany posiłek. Oseski i 1-dniowy drób, to tylko przekąska. Warto dodać, że owady i ryby również mogą być częścią WP, ale tak jak w przypadku młodych osobników stanowić mogą tylko dodatek. 

Dawkowanie Whole Prey to 35-40g na 1kg kota. 

Niestety dużym minusem tej diety jest jej cena. Whole Prey można porównać, do karmienia najlepszymi mokrymi karmami (niekiedy nawet i drożej). Dlatego też w większości przypadków WP jest dodatkiem.

Nasza Przygoda...
Whole Prey poznałam pod koniec 2017r. Muszę przyznać, że początkowo byłam zszokowana taką dietą, ale był to szok bardziej ''pozytywny'' niż negatywny. Bardzo spodobał mi się taki model żywienia i byłam ciekawa jakby, sprawdził się u nas. Dość długo myślałam nad wypróbowaniem tej diety, bo po pierwsze nie wiedziałam, jak zwierzaki zareagują na takie jedzenie, po drugie obawiałam się reakcji rodziny.  
  
W tym roku w końcu postanowiłam spróbować i w lutym odwiedziłam sklep zoologiczny Iguana w Rzeszowie, który w ofercie ma myszy i szczury. Kupiłam 10szt myszy 25/30g czyli największy dostępny rozmiar tych gryzoni. Osobiście wolałam mniejsze, ale niestety tylko taką wielkość mieli, na tamtą chwilę w ofercie.


Nie miałam najmniejszego problemu ze wzięciem myszy do ręki. Jestem osobą wychowaną w wiejskich warunkach, więc widok zabitego zwierzęcia nie zrobił, na mnie wrażenia.
 
Sonia myszami w ogóle nie była, zainteresowana całkowicie, je olała. Koty w porównaniu do psa zareagowały zupełnie inaczej, gdy tylko poczuły zapach gryzoni to, odczułam wrażenie, że obudziły się w nich instynkty. Obie nie mogły doczekać się aż myszy się rozmrożą cały czas chodziły wokół miseczki z nimi szukały ich po podłodze, Łatka miauczała a nawet były próby kradzieży, ale nie chciałam im dawać takich zamrożonych, więc koty musiały chwilę poczekać.
 
Gdy nadeszła upragniona chwila dziewczyny były wniebowzięte. Zabaw i wariacji nie było końca, żadna zabawka nawet ta z kocimiętką nie mogła się wtedy równać zabawie prawdziwą myszą. Niestety ani Łatka ani Psotka nie były zainteresowane jedzeniem gryzoni.

Po kilku dniach przy następnej próbie postanowiłam, że posmaruje myszy sosem dla kotów i to był strzał w dziesiątkę. Łatka wzięła się za jedzenie natomiast Psotka była zainteresowana tylko zabawą.

Łatka pięknie radziła sobie z myszkami niekiedy zostawiała same głowy, raz zdarzyło się jej zostawić ogon. Przeważnie zjadała 2 myszy dziennie swoją i Psotki.

Kiedy zapas myszy się skończył kupiłam 6szt nowych o wadze 10/15g. Takie myszki Łatka zjadała już w całości niczego nie zostawiając. Niestety Psotka nadal odmawiała jedzenia.

Po tym jak WP miło się u nas przyjęło postanowiłam zrobić większe zamówienie w sklepie 4reptiles.
W moim koszyku znalazło się:

-40szt myszy 10/15g
-4szt przepiórek 1-dniowych
-2szt przepiórek 50/100g
Cała zawartość zamówienia była zapakowana w styrobox nic nie przyszło rozmrożone wręcz przeciwnie - wszystko było zamrożone, na kość.





Łatka ''na start'' po przyjściu zamówienia z wielkim smakiem zjadła 3 myszy i jedną przepiórkę 1-dniową. Psotka pozostała przy zabawie.

Z mniejszej zwierzyny postanowiłam przejść na wyższy ''level'' i dać Łatce przepiórkę 50/100g. Nie byłam pewna czy kot sobie z nią poradzi, bo do tej pory jadła małe zwierzęta. Ale moje obawy były całkowicie niesłuszne instynkt dał w górę i kot zaczął pałaszować ptaka. Tak wyglądała całość po posiłku:


Łatka zjadła wszystko zostawiając po sobie tylko pióra. Psotka z kwaśną minął i zażenowaniem patrzyła, na nią jak jadła-chyba nie mogła uwierzyć, że ten dziwny ptaszor jest jadalny. 





 Whole Prey jest u nas dodatkiem do puszek i mięsa. Koty przeważnie dostają po jednej myszy od 2 do czasem 4 razy w tygodniu, przy czym Psotka się tylko bawi a jej mysz zjada Łatka. Takie gryzonie lub przepiórki 1-dniowe stanowią przekąskę. Duża przepiórka to już konkrety posiłek, którym Łatka się najada i nie dostaje karmy.

W następnym zamówieniu planuję kupić oseski królicze, oseski szczurze i mysie, kurczaki 1-dniowe oraz kilka rozmiarów szczurów. Jestem, bardzo ciekawa jak Łatka zareaguje, na królicze oseski wprawdzie mięso z królika ubóstwia, ale z oseskami nie miała jeszcze styczności. Kurczaków 1-dniowych się trochę obawiam bo jest w nich żółtko za którym Łatka nie przepada. Oseski zamawiam z myślą o Psotce chociaż wątpię, że ona się przekona do tego sposobu żywienia, ale warto spróbować. 


Jeśli chcecie zacząć przygodę z WP, polecam wam zaglądnąć do sklepu 4reptiles jest tam bardzo fajny pakiet startowy dla zainteresowanych tą dietą.
-Link: Starter Pack 4reptiles
Dodatkowo dla nowych klientów jest 10% rabatu. 
W innym przypadku możecie zaglądnąć do zoologa i zapytać czy nie mają w ofercie mrożonych myszy czy szczurów lub mrożonej karmówki dla węży. Niestety w sklepach stacjonarnych jest dość drogo ja za myszy 25/30g w zoologu płaciłam 4zł/szt przy czym, na 4reptiles są za 2zł/szt.

A co jeśli kot nie chce jeść? 
W sytuacji gdy kot nie jest zainteresowany jedzeniem można:
1. Naciąć brzuch karmówki żeby kot wiedział, że w środku jest coś do jedzenia.
2. Posmarować karmówkę ulubioną karmą, sosem dla kotów (miamor, winsotn). 
3. Przywiązać karmówkę do wędki i zacząć bawić się z kotem, który instynktownie ''po upolowaniu'' może zacząć ją jeść. 
Ważna przede wszystkim jest cierpliwość nie każdy kot, na początku będzie wiedział, że myszy czy szczury można zjeść.

Co jest takiego dobrego w żywieniu tą dietą?
1. Jest najlepszym i najbardziej naturalnym pożywieniem dla kota czy psa.
2. Pióra czy sierść działają na kota odkłaczająco.
3. Karmówka jest świetną zabawką behawioralną. Kot bawiąc się ćwiczy polowanie, wewnętrznie się uspokaja jest rozluźniony.



Sklepy z karmówką:
-4reptiles 
-KARMANIMAL 



Pytania od was:

1. Skąd zamawiasz whole prey i co dokładnie znajduje się przeważnie w zamówieniu? 
-Zamawiam i planuję dalej zamawiać w sklepie 4reptiles. W ostatnim zamówieniu większość to były myszy, ale planuję sprawdzić sobie wszystkie zwierzęta WP po kolei i zobaczyć, które Łatce przypadną najbardziej do gustu i je w następnych zamówieniach kupować. 
  
2. Jak koty zareagowały na taką formę urozmaicenia posiłków?  
-Na początku było mnóstwo zabawy, podrzucania, szarpania, gryzienia. Ogółem zareagowały bardzo dobrze.

3. Wystąpiły u Was po wprowadzeniu whole prey jakieś rewolucje żołądkowe?
-Nie, chociaż myślałam, że Łatka będzie wymiotować, bo czasem się to zdarza. Ale nic takiego u nas się nie pojawiło wszystko było w należytym porządku.

4. Jak mniej więcej cenowo wychodzi u ciebie karmienie whole prey? 
-Ostatnie zamówienie kosztowało mnie 80zł z groszami i taki zapas powinien wystarczyć Łatce, na miesiąc.

5. Skąd czerpiesz wiedzę na temat takiego sposobu żywienia?
-Głównie, to z grupy Barfne Korepetycje - Kot oraz ich bloga.

6. Skąd pomysł na spróbowanie z whole prey?
-Pomysł przyszedł, kiedy poznałam tę metodę żywienia-bardzo mnie zainteresowała i strasznie byłam ciekawa jakby sprawdziła się u nas.  
  
7. Jak zareagowały koty, czy długo zajęło im zrozumienie, że to jedzenie?  
-Właściwie Łatka przy drugim podejściu zrozumiała, że to jedzenie wystarczyło posmarować karmówkę sosem dla kotów. Psotka niestety dalej uważa, że to włochate zabawki. 

8. Co zasmakowało im najbardziej?
-Jak na razie królują myszy 10/15g, ale będziemy próbować z innymi zwierzętami.

9. Czy to tylko w ramach przetestowania i urozmaicenia diety, czy zamierzasz karmić tak stale?
-Jak, na razie jest, to urozmaicenie diety, ale w przyszłości chciałbym, żeby WP było podstawą diety moich kotów. Chyba, że Psotka dalej się nie przekona, to będę karmić tak tylko Łatkę. 

10. Nie brzydzi cię to?
-Nie, nigdy nie brzydził mnie widok tuszek, mięsa czy innych takich rzeczy. 

11. Czy wp jest tak tanie jak barf?
-Niestety nie, WP jest drogie porównać je można do karmienia najlepszymi mokrymi puszkami.

12. Jak zwierzaki zareagowały po raz pierwszy?
-Sonia niestety nie była zainteresowana natomiast koty przez jakieś 2 godziny bawiły się myszkami.

13. Jaka była twoja pierwsza reakcja gdy dowiedziałaś się o tym sposobie żywienia? 
-Byłam w lekkim szoku i zrobiło mi się szkoda tych zwierząt.

14. Jak się dowiedziałaś o wp?
-Po przez grupę Barfne Korepetycje - Kot.

15. Co na to twoja rodzina, znajomi?  
-Rodzice są całkiem obojętni nie przeszkadza im to. Znajomi jedni są w szoku, innym się podoba ogólnie mają różne opinie.

16. Co jest takiego dobrego w wp?
-Pisałam o tym trochę wyżej ale przede wszystkim to, że kot je swój naturalny i zbilansowany pokarm.

17. Co do tej pory jadły dziewczyny?
-Dziewczyny jedzą mokrą karmę (Animonda Carny, Feringa)+surowe mięso 2/3 razy w tygodniu. 

18. Czy psy również mogą to jeść?
-Oczywiście, WP może być również stałym posiłkiem psów.

20. Jak się dawkuje takie posiłki? 
-Generalnie przyjęło się, że ok 35-40g WP na 1kg kota.

21. Co lepsze barf vs wp?
-Obie te diety są bardzo dobre, ale WP wygrywa. Istotą diety BARF jest odwzorowanie składu myszy.
22. Czy mogę dać kotu wp gdy jest tylko na mokrej karmie (Smilla, Buthcher's) plus dostaje 2 razy w tygodniu surowego indyka?
-Oczywiście

23. Co najlepiej kupić na początek? 
-Najlepsze są oseski mysie lub szczurze lub małe podrostki.

24. Czy nie boisz się o pasożyty, które mogą być w zwierzętach?
-Nie, karmówka jest przebadana i odrobaczana, więc nie mam czego się bać.

25. Czy nie lepiej, żeby kot sam zapolował na taką mysz (moje są niewychodzące tylko pytam)? 
-Koty nie są naturalną częścią naszego ekosystemu są gatunkiem inwazyjnym i szkodnikami, które wyniszczają naszą faunę. Poza tym zwierzę, które upoluje kot może być chore lub zarobaczone.

26. Widzisz jakieś plusy po stosowaniu tej diety? 
-Łatka dzięki WP nauczyła się jeść duże kawałki mięsa pięknie też sobie radzi z szyjami kaczymi, nogami królika, tuszkami z przepiórek (takimi bez piór). Wcześniej musiała mieć wszystko drobniutko pokrojone natomiast teraz radzi sobie sama. 

  
Dajcie znać co sądzicie o tej diecie a może chcecie ją wypróbować?
Koniecznie podzielcie się waszymi opiniami.

You Might Also Like

15 komentarze

  1. Z wielką ciekawością przeczytałam wpis.Super,że odpowiedziałaś na tyle pytań i rozwiałaś większość wątpliwości związanych z WP. Temat bardzo mnie interesuje i wiem, że jest najlepsza opcją żywieniową. Ta metoda karmienia nie jest jednak dla mnie. W domu z kotami od zawsze mieszkają myszy i królik, którym tak samo jak kotą staram się zapewnić wszystko co najlepsze. Nie jestem się w stanie więc przełamać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Whole Prey niestety nie jest dla każdego i ja to doskonale rozumiem. Dobrze że rozumiesz, że to najlepsza opcja żywieniowa! ;) Nie każdy niestety to wie albo nie chce zrozumieć.

      Usuń
  2. Cóż, u mnie ten typ karmienia by się nie sprawdził. Koty żyją w środowisku naturalnym, i o ile zdarza im się złapać mysz, to zwykle puszczają ją wolno. Nie mają potrzeby konsumpcji. A jeśli po obfitym deszczu padnie jakaś ryjówka bądź wyziębione pisklę- martwego nie ruszą. Nie ma ruchu, nie ma zabawy, nie ma pożerania...Niemniej jednak jedzą surowiznę i to się nie zmieni. :)
    Chociaż czytając o kawiach domowych, zrobiło mi się żal...moje koty ze świnką morską dogadują się świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też bardzo mnie zaciekawił ten model żywienia kota. Franek ma 4 miesiące i do tej pory jadl tylko mokre zarcie i surową wolowinę, myślalam, ze sie nie przekona a jednak pierwsza mycha zostala zjedzona cała poza ogonem. Musiala trochę mu pomoc, ciezko mu bylo sobie z nią poradzić, pokroilam ją na trzy części, na koncu zostaly tylko lapy i kawalek glowy (ogon wyrzucilam) więc zmieszalam z mokrą karmą i zniknęlo wszystko. Planuję karmić whole prey częściej Franka i urozmaicić jak juz przyzwyczai się do myszy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To super, że Frankowi posmakowało! <3 Młode koty szybko łapią o co chodzi z WP trochę gorzej z tymi starszymi.

      Usuń
  4. Interesujący model żywienia kota. Mój kot do tej pory jadł mokre karmy i chrupki, muszę koniecznie spróbować zmienić jego dietę, w sumie na razie nie wyobrażam sobie, żeby miał zjeść coś innego. Może powoli zacznę wprowadzać surowe mięso. Mam nadzieje, że Felek podoła. Pozdrawiam. Genialny blog!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe rozwiązanie, muszę przyznać, że jeszcze tak dobrze się nad tym nie zastanawiałem - ale chyba też dam swojemu kotu myszy, jestem ciekaw czy sobie poradzi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ponieważ moja kotka najchętniej je surowe mięso i nie chce puszek, zaczęłam od nakrojenia brzuszka myszy z wp. Pierwszą musiałam wyrzucić, ale kolejnego dnia już się udało spałaszować prawie całą.. oprócz głowy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Żeby zdrowe prosięta słabe nie zakopali w ziemi bo w karmię nie ma mięsa

    OdpowiedzUsuń
  8. O rany, ja bym się raczej nie zdecydowała na taką karmę :O Kot by mi zdziczał :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam 4 miesięcznego kocurka.Radości z takich przekąsek nie da się opisać.Wszystko na plus. W przychodni wet. Jesteśmy jedynym kotem w dużym mieście na takiej diecie. Niestety nawet lek.wet. nie jest w stanie odpowiedzieć czasem na pytania zaleca niestety suchą karmę.Moje pytanie jak traktować żółtko z jednodniowych kurcząt kotek za nimi przepada?

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zęby kurczaki meskie trzymali na mieso bo niestety mam co dać psu jesc

    OdpowiedzUsuń
  12. Zbilansowana karma wspiera zdrowie i energię Twoich zwierząt. Wybierz teraz najlepsze pożywienie, dbając o ich codzienne potrzeby żywieniowe i dobre samopoczucie. https://rawpaleo.eu/pl/produkty/

    OdpowiedzUsuń

Popularne Posty

Preparat na odporność